W zieleni
Zejść w zieleń –
w blask przesiany przez dojrzałe trawy,
w gęstwę drżącą na wietrze
ptasim niepokojem.
Zejść w ciszę –
w nieustanne ku słońcu wstawanie
i w cień motylich skrzydeł.
Zejść w zieleń –
w senną miękkość tętniącą świerszczami,
w kolorów i zapachów nieustanną feerię,
dotknąć plecami ziemi.
Kiedyś – jeszcze głębiej,
dokładniej,
ciszej,
ciemniej –
poniżej zieleni.