Więc bzy!
Bo jeśli o kwiatach,
to jak bez bzów?
Tyle ich w piosenkach, w wierszach,
w sercach zakochanych,
że nie wiadomo,
czy ominąć temat,
czy jednak…

bzy — to ty?
bzów — mów do mnie, mów!
bzom — nie wierzyć łzom?
bzy — wplątane w sny…
bzami — całymi kiściami
o bzach — pachną aż strach!
bzy! — to ty? to znowu ty?